środa, 23 sierpnia 2023

Na co pomaga sok z malin?

 Sok z malin to pyszny i zdrowy napój, który ma wiele korzyści dla organizmu. Według mojego wyszukiwania w sieci, sok z malin pomaga na takie choroby i dolegliwości jak:

Sok z malin można przygotować samodzielnie lub kupić gotowy w sklepie. Najlepszy jest sok z malin świeżych lub mrożonych, bez dodatku cukru lub konserwantów. Sok z malin można pić samodzielnie lub dodawać do herbaty, mleka lub innych napojów. Sok z malin można też wykorzystać do robienia nalewek lub win.

Mam nadzieję, że to pomogło Ci dowiedzieć się więcej o soku z malin i jego korzyściach dla zdrowia. Jeśli masz jakieś inne pytania, proszę śmiało pytać. 😊


Na koniec Sucharowa historyjka 

Był sobie raz pewien chłopiec, który bardzo lubił jeść maliny. Każdego dnia szedł do lasu i zbierał koszyk pełen tych soczystych i słodkich owoców. Nie dzielił się nimi z nikim, tylko sam je pochłaniał.

Pewnego dnia, gdy wracał z lasu ze swoim koszykiem, spotkał na drodze niedźwiedzia. Niedźwiedź był bardzo głodny i zaczął wąchać maliny. Chłopiec się wystraszył i chciał uciec, ale niedźwiedź go dogonił i zatrzymał.

- Co to masz w koszyku? - zapytał niedźwiedź.

- To są maliny - odpowiedział chłopiec.

- A czy mogę spróbować? - poprosił niedźwiedź.

- Nie, to są moje maliny - odparł chłopiec.

- No daj mi chociaż jedną - nalegał niedźwiedź.

- Nie, nie dam ci ani jednej - upierał się chłopiec.

Niedźwiedź się zdenerwował i powiedział:

- Słuchaj, albo dasz mi trochę malin, albo cię zjem!


Chłopiec się przeraził i pomyślał:

- Co ja mam zrobić? Nie chcę oddać moich malin, ale też nie chcę zostać zjedzony!


Wtedy wpadł na pomysł. Powiedział do niedźwiedzia:

- Dobrze, dam ci trochę malin, ale pod jednym warunkiem.

- Jaki warunek? - zapytał niedźwiedź.

- Musisz mi opowiedzieć dowcip - odpowiedział chłopiec.


Niedźwiedź się zdziwił i spytał:

- Dowcip? A po co ci dowcip?

- Bo lubię się śmiać - wyjaśnił chłopiec.

- No dobrze, spróbuję - zgodził się niedźwiedź.


I tak niedźwiedź zaczął opowiadać dowcip:

- Wiesz, co powiedział lis do zająca?

- Nie, co? - zapytał chłopiec.

- Powiedział: "Zając, masz piękne uszy".

- I co w tym śmiesznego? - nie zrozumiał chłopiec.

- No bo lis miał na myśli, że uszy są smaczne - wyjaśnił niedźwiedź.


Chłopiec nie zaśmiał się wcale. Powiedział do niedźwiedzia:

- To nie jest śmieszny dowcip. To jest straszny dowcip!

- No to może inny? - zaproponował niedźwiedź.


I tak niedźwiedź opowiedział kolejny dowcip:

- Wiesz, co powiedział wilk do owcy?

- Nie, co? - zapytał chłopiec.

- Powiedział: "Owco, masz piękne futro".

- I co w tym śmiesznego? - znów nie zrozumiał chłopiec.

- No bo wilk miał na myśli, że futro jest ciepłe - wyjaśnił niedźwiedź.


Chłopiec nadal nie zaśmiał się. Powiedział do niedźwiedzia:

- To też nie jest śmieszny dowcip. To też jest straszny dowcip!

- No to może ostatni? - zaproponował niedźwiedź.


I tak niedźwiedź opowiedział ostatni dowcip:

- Wiesz, co powiedział orzeł do myszy?

- Nie, co? - zapytał chłopiec.

- Powiedział: "Myszko, masz piękne oczy".

- I co w tym śmiesznego? - znów nie zrozumiał chłopiec.

- No bo orzeł miał na myśli, że oczy są kruche - wyjaśnił niedźwiedź.


Chłopiec w końcu zaśmiał się. Ale nie dlatego, że dowcip był śmieszny. Zaśmiał się dlatego, że niedźwiedź nie umiał opowiadać dowcipów. Powiedział do niedźwiedzia:

- Wiesz co, niedźwiedziu? Ty jesteś bardzo słaby w opowiadaniu dowcipów. Nie śmieszą mnie twoje dowcipy, tylko ty sam!

- A co w tym śmiesznego? - nie zrozumiał niedźwiedź.

- No bo ty jesteś niedźwiedziem, a nie komiczkiem - wyjaśnił chłopiec.


Niedźwiedź się obraził i powiedział:

- No to nie chcę  żadnych malin! Zostaw mnie w spokoju!


I tak niedźwiedź odszedł, a chłopiec zabrał swój koszyk i poszedł do domu. Był bardzo zadowolony, że udało mu się uratować swoje maliny i jeszcze się pośmiać. Od tamtej pory nigdy więcej nie spotkał niedźwiedzia i żył długo i szczęśliwie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty